Aktualności:

31 grudnia 2010

Życząc Wszystkim Naszym Przyjaciołom i Darczyńcom Szczęśliwego Nowego Roku, jednocześnie serdecznie dziękujemy za wielkie serca otwarte na pomoc naszym podopiecznym w 2010 roku.

Przysyłane paczki, spontaniczne zbiórki, wpłaty za wirtualne adopcje oraz pojedyncze wpłaty wielu prywatnych osób pozwoliły nam w tym roku na zakup sporej ilości karmy, pokryły koszty leczenia naszych podopiecznych i zapewniły im godziwe warunki w niewesołych przecież - pomimo naszych ogromnych starań - przytuliskowych realiach.

Pomogliśmy w tym roku także wielu zwierzętom znajdującym się poza Przytuliskiem, dostarczając im budy, refundując koszty leczenia, przeprowadzając zabiegi sterylizacji czy kastracji oraz kupując karmę.

Wszystko to DZIĘKI PAŃSTWA POMOCY, dlatego pozostając ogromnie wdzięczni za tak wielu Przyjaciół życzymy Wam Wszystkim wiele szczęścia w nadchodzącym 2011 roku.


30 grudnia 2010

Ogromne podziękowania należą się również Pani Barbarze Antczak-Sadowskiej - nauczycielce z ZS nr 2 w Bratoszewicach, która zorganizawała wśród uczniów akcję "PODUSZECZKA DLA PIESECZKA" (akcja trwa już od 8 lat w szkołach gminy Stryków - Niesułków, Bratoszewice). W tym roku do akcji przystąpili uczniowie klas IV-VI Szkoły Podstawowej i klas I-III Gimnazjum w Bratoszewicach.
Od połowy listopada uczniowie własnoręcznie szyli poduszki, by zimą zwierzętom z Przytuliska w Głownie było choć trochę cieplej. Uczniowie szyli poduszki na zajęciach technicznych i kole plastycznym, które prowadzi Pani B. Antczak-Sadowska. Wszystkie klasy uszyły w sumie
200 poduszek
, które tuż przed świętami zostały dostarczone do Przytuliska. Nauczycielka jest dumna ze swoich podopiecznych, którzy szyjąc, a potem pakując poduszki rozumieli trudną sytuacje bezlitośnie porzucanych przez ludzi zwierząt, które w Przytulisku znajdują swoją przystań.

Dziękujemy WSZYSTKIM UCZNIOM, którzy w ten piękny sposób pomogli przetrwać zimę naszym podopiecznym.

 

 

 

 

 

 
 

29 grudnia 2010

Święta już za nami, ale dzięki bezinteresownej pomocy wielu ludzi, którzy postanowili przygotować świąteczne paczki dla naszych podopiecznych, psy i koty z Przytuliska w Głownie mają zapas jedzenia jeszcze na wiele, wiele dni... SERDECZNIE DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM DARCZYŃCOM.

I tak np. cały stos prezentów otrzymaliśmy od miłośników czworonogów pracujących w Polskim Związku Motorowym w Warszawie.

- Chcieliśmy wspomóc miejsce, które naprawdę tego potrzebuje. Aby nie mieć wątpliwości, czy na pewno nasza paczka zostanie spożytkowana zgodnie z przeznaczeniem, poprosiłam znajomych psiarzy o wskazanie wiarygodnego miejsca. Wybraliśmy Przytulisko w Głownie pod Łodzią – mówi Wiktoria Laskus, współorganizatorka akcji.

Praktyka pokazuje, że wystarczą dobre chęci, a do zwierzaków trafia kilkudziesięciokilogramowa paczka pełna karmy, koców, kołder, a nawet smakołyków „na otarcie łez” podczas często kolejnych już świąt w kojcu. Prezent w postaci artykułów reklamowych (kalendarze, długopisy, smycze, koszulki,  zawieszki do samochodu), a nawet torebkę pełną słodkich „krówek” otrzymaliśmy nawet my – pomagający na co dzień w Przytulisku.

Jak to się zaczęło?

- Pewnego popołudnia moja koleżanka  z działu marketingu, Ewa Ostaszewska, zaproponowała zorganizowanie zbiórki na rzecz potrzebujących zwierząt. Przygotowała specjalne pudełko oklejone zdjęciami psiaków powycinanymi z psich gazet  i poinformowałyśmy wszystkich kolegów i koleżanki z biura, że zbieramy pieniądze na jedzenie dla zwierząt - wyjaśnia Wiktoria.

Okazało się, że przygotowana przez miłośników zwierząt z PZM paczka była tak duża, że kurier miał problem z zabraniem jej.

- Wiemy doskonale, że nasze starania giną w morzu potrzeb, że taka paczka nie nakarmi wszystkich głodnych, zmarzniętych zwierzaków, ale czujemy też taką małą satysfakcję, że sprawnie zorganizowaliśmy parę złotych, trochę ręczników i choć w najmniejszym stopniu wspomogliśmy tych, którzy cierpią zimno i głód nie z własnej winy. Kiedy wkładałam do kartonu kolejne puszki, upychałam między nimi psie chrupki, miałam nawet moment wzruszenia dlatego, że się udało, że każdy wrzucił kilka złotych do pudełka i w ten sposób mogliśmy pomóc – dodaje Wiktoria.

Takie działania na rzecz Przytuliska może podjąć każdy. Wystarczy tylko trochę dobrej woli, czasu i chęci. Jeśli zbiórka jest na terenie Głowna czy okolic z reguły nie ma problemu z przetransportowaniem rzeczy do Przytuliska. Podobnie zresztą w dużych miastach. Niektórzy nasi sympatycy przywożą rzeczy uzbierane w swoich firmach oddalonych od Głowna o ponad sto kilometrów.

Wystarczy tylko chcieć…

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy dołożyli starań, by Święta i koniec roku dla naszych podopiecznych były lepsze od ich szarej codzienności. Jesteśmy szczęśliwi, że coraz więcej ludzi dostrzega potrzeby mniejszych, bezbronnych i zależnych od naszej dobrej woli zwierzaków. 


24 grudnia 2010

Życzymy wszystkim naszym Przyjaciołom miłych i spokojnych Świąt.
Nasi podopieczni dzisiejszej nocy zapewne także przyłączą się do tych życzeń. ;)


23 grudnia 2010

Bardzo dziękujemy firmie MARS POLSKA, która tuż przed świętami ofiarowała nam 312 puszek Pedigree (1200 g) oraz 14 worków (14 kg) suchej karmy Whiskas, tym samym zapewniając naszym podopieczym pełnowartościowy posiłek jeszcze na jakiś czas po świętach. Bardzo nas ucieszył ten świąteczny podarunek, zwłaszcza, że nasze psy i koty uwielbiają właśnie tę karmę. :)

Dziękujemy za pomoc także Fundacji Medor ze Zgierza.

 

 


10 grudnia 2010

Informujemy, że dotychczasowe konto bankowe Koła Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Głownie będzie aktualne do końca stycznia 2011 roku. Od lutego 2011 prosimy wszelkie wpłaty kierować na konto nowego stowarzyszenia (TPZ "ARKADIA" w Głownie), które przejmie wszelkie obowiązki Koła i będzie kontynuowało jego działalność. Nowe konto podamy na początku roku.


7 listopada 2010

Okazało się, że suczka Sara jest mocno odwapniona, ma problemy z chodzeniem.
Jest pod opieką lekarza, który wdrożył już kurację, żeby ją odbudować, ale to zapewne potrwa.
Potrzebujemy pilnie zebrać pieniądze na leczenie Sary (na razie trudno oszacować jakiej wielkości będzie to kwota, ponieważ nie widomo ile potrwa kuracja). Wstępnie sądzimy, że ok. 400-500 zł.

Potrzebujemy zebrać także 720,00 zł na szczepienia dla 9 szczeniaczków.
1 szczepienie kosztuje 40,00 zł, po 2 tyg. trzeba je powtórzyć, czyli 80,00 zł to koszt za szczepienie 1 malucha.

Pieski jedzą już samodzielnie, są zdrowe i wesołe. Szukają domów...


5 listopada 2010

PILNIE POSZUKUJEMY DOMÓW DLA 9 SZCZENIACZKÓW!!!

SUCZKI:

 

PIESKI:

 

Poniżej umieszczamy także zdjęcia ojca szczeniaczków (dla orientacji jak psiaki mogą wyglądać w przyszłości).


1 listopad 2010

Poszukujemy domów dla 9 szczeniaczków!!!
Psiaki będą w 50 % rasowymi dogami, ponieważ ich mama to dog arlekin, tata zaś jest mieszańcem. Psiaki będą duże, bo ich rodzice są sporych rozmiarów. Szczenięta przebywają u właścicieli w Głownie.
Wydanie takiej psiej gromadki to ogromny problem dla właścicieli (którzy zresztą nie mają warunków by utrzymać 11 psów), dlatego chcemy im w tym pomóc pośrednicząc w poszukiwaniach domów.
Psiaki (4 suczki i 5 piesków) mają teraz ok. 1 miesiąca. Ich mama – Sara jest bardzo opiekuńcza, dlatego maluchy są zdrowe i dobrze odżywione, sama jednak jest już dość wycieńczona karmieniem tej gromadki. Na 30 listopada umówiliśmy termin sterylizacji Sary, której koszt pokryjemy, by w przyszłości zapobiec ponownej ciąży suczki.

Opłata za 1 szczeniaczka to 15-20 zł (to kwota, którą zaproponowali właściciele).

Zainteresowane osoby prosimy o kontakt: kasia.t@przytulisko.glowno.pl
tel. 507 308 411 (od godz. 11:00 do 12:30)

   

28 października 2010

Informujemy, że z końcem roku 2010 Koło Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Głownie kończy swoją 9-letnią działalność. Decyzja ta podyktowana została chęcią usamodzielnienia się, co - jak sadzimy - pozwoli na bardziej efektywne działanie na rzecz zwierząt.

Równolegle do rozwiązującego się Koła, powstała już nowa organizacja o nazwie Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt „ARKADIA” w Głownie, które przejmie wszystkie obowiązki kończącego działalność Towarzystwa.

Większość osób działających w Kole zasili szeregi nowej organizacji, do której wstąpienia serdecznie zapraszamy wszystkie osoby, które pragną czynnie i z pasją działać na rzecz zwierząt (zarówno tych z Przytuliska w Głownie, jak i zwierząt w ogóle).


14 października 2010

Obecnie mamy do wydania już tylko 3 czarne kociczki oraz kocurka Okruszka.
Prosimy o zainteresowanie maluchami... Kotki PILNIE potrzebują domów! Zostały znalezione w reklamówce na ulicy Kolejowej w Głownie... Były zmarznięte, wołały z całych sił o pomoc...

Kotki przebywają w kociarni w niewielkiej klatce (muszą być odseparowane), bardzo miauczą, wspinają się na siatkę, chcą wyjść i wtulić się w człowieka... Gdy wyjmujemy je z klatki, dosłownie wczepiają się w nas kurczowo, mruczą i nie chcą już wracać do zamknięcia...

Kocięta są najbardziej narażone na choroby, ponieważ nie mają jeszcze zbudowanej w pełni odporności, dlatego właśnie wymagają pilnej adopcji.

Liczymy, że znajdą się 4 kochające domy... 


11 października 2010

Pilnie poszukujemy domów dla 11 kociaków, które znajdują się w naszej przytuliskowej kociarni!!! Poszukujemy dla nich także także DOMÓW TYMCZASOWYCH.
Zainteresowane osoby prosimy o kontakt: 501 420 548 lub kasia.t@przytulisko.glowno.pl

Poniżej zdjęcia niektórcyh kociaków:

Puszek

Zuza

Plamka

Okruszek

Kłębuszek

Filemonek

Czarnuszek

Aga


10 października 2010

Serdecznie dziękujemy nowożeńcowm - Państwu Karolinie i Krystianowi Kowalskim za pomysł zebrania karmy dla naszych podopiecznych. Dziękujemy wszystkim, którzy zamiast kwiatów dla Państwa Młodych, ofiarowali dary dla Przytuliska.


18 września 2010

3 dni temu znaleźliśmy na osiedlu Sikorskiego w Głownie potrąconą przez samochód kotkę.
Okazało się, że kotka ma złamaną miednicę i zwichnięty staw biodrowy. Jej ogólny stan jest nienajgorszy, jest ona pod opieką lekarza. Mamy nadzieję, że wydobrzeje (co oczywiście musi trochę potrwać - miednica musi się zrosnąć). Kotka, której nadaliśmy imię Grafi, przebywa w tej chwili tymczasowo u jednego z członków Koła ŁTOnZ w Głownie.  
Grafi jest zadbana i udomowiona, dlatego sądzimy, że musiała komuś uciec.

SZUKAMY WŁAŚCICIELA KOTKI!!!
PILNIE PROSIMY O KONTAKT!



17 września 2010

Bartek to starszy kocurek, który do niedawna mieszkał w kochającym domu, wylegiwał się na kanapie i miał wszystko, co potrzebne mu było do kociego szczęścia, jednak nagle wszystko się skończyło. Jego opiekunka, z bolącym sercem zmuszona była go oddać, ponieważ tak ułożyło się je życie, że nie mogła kota dłużej zatrzymać.
Kocurek bardzo tęskni, miauczy przeciągle całymi dniami, cały czas wypatruje swojej opiekunki... Nie rozumie co się nagle stało, że trafił w miejsce, gdzie przebywają inne samotne koty, a jego pani nigdzie nie ma... Uspokaja się dopiero wtedy, gdy ktoś go pogłaszcze, gdy okaże mu się odrobinę czułości...

Jego płacz rozrywa nam serca, dlatego BARDZO PROSIMY O KOCHAJĄCY DOM DLA BARTKA.
Kocurek potrzebuje kontaktu z człowiekiem jak powietrza...  Będzie oddanym przyjacielem - cóż więcej może ofiarować, niż całego siebie...

(Cecha charakterystyczna Bartka: brak górnego kła.)


16 września 2010

Właśnie zakończyła się aukcja allegro, podczas której zbieraliśmy fundusze na leczenie i ewentualną operację Rafiego/ Rysia. Zebraliśmy 100,00 zł. Bardzo dziękujemy za każdą zakupiona cegiełkę.
Niestety kwota ta nie wystarczy na pokrycie kosztów leczenia psa, dlatego w najbliższym czasie wystawimy koleją aukcję, z nadzieją uzbierania jeszcze ok. 400 zł.

Rafi/ Rysio przechodzi obecnie intensywną, 10-dniową kurację. Od tygodnia już dostaje po 3 zastrzyki dziennie (mają one na celu zregenerowanie więzadła). Pies bardzo boi się zastrzyków, już na sam widok strzykawki podkula ogon i wyje, dlatego zawsze podczas podawania zastrzyków muszą przytrzymywać Rysia 2 osoby. Zastrzyki to ostatnia szansa na uratowanie łapy, nie ma niestety innego wyjścia, staramy się jednak umilać te zabiegi głaszcząc go i częstując smakołykami.
W poniedziałek (20 września) dostanie ostatni zastrzyk, a we wtorek weterynarz oceni czy kuracja przyniosła oczekiwane rezultaty. Jeśli nie, łapa niestety będzie musiała zostać amputowana.


6 września 2010

Rafi (zwany też Rysiem) to młody, wesoły, pełen życia pies. Trafił do naszego Przytuliska kulejąc na przednią łapkę. Początkowo weterynarz podejrzewał złamanie, jednak okazało się, że pies ma poważny problem z więzadłem, łapa od kolana jest bezwładna, dosłownie wisi, pojawiły się już odleżyny. Po kilku konsultacjach u weterynarzy usłyszeliśmy, że konieczna będzie amputacja łapy!!!
Bardzo chcielibyśmy, by jednak pojawiła się jakaś szansa na to, by Rafi nie musiał być pozbawiony łapy, ale pespektywy nie są optymistyczne.
Amputacja utrudni Rafiemu bardzo życie i prawdopodobnie znacznie zmniejszy jego szanse na adopcję, ponieważ niewiele osób stać na adopcję kalekiego psa (choć znamy i takie przypadki i bardzo wierzymy w to, że Rafi trafi na taką właśnie empatyczną duszę). 

W związku z tym, że zabieg, leczenie i  rehabilitacja Rafiego będą dosyć kosztowne, dlatego postanowiliśmy wystawić aukcję allegro, aby zebrać potrzebna kwotę.

Kliknij tutaj by przejść do tej aukcji.

BARDZO DZIĘKUJEMY ZA KAŻDE 5 ZŁ!

 
   

18 sierpnia 2010

Na stronie internetowej krakowskiego sklepu zoologicznego odbywa się comiesięczne głosowanie, w którym schronisko/organizacja, które zbierze najwięcej głosów wygrywa, a jest o co walczyć!
Wygrany otrzymuje pomoc finansową składająca się z:
- sumy rabatów, z których Klienci mogą zrezygnować na rzecz schronisk wybierając odpowiednią opcje podczas składania zamówienia
- kwoty przekazanej przez sklep Krakvet (będzie to minimum 5% zysku sklepu).

SŁOWEM – możemy wygrać naprawdę sporą ilość karmy!!!
Ale bez Was to się nie uda!!!

PROSIMY O GŁOSOWANIE - TO TYLKO KILKA KLIKNIĘĆ MYSZKĄ!!!


ODDAJ SWÓJ GŁOS TUTAJ!!!


Głosowanie trwa od 16 do 31 sierpnia.


Regulamin (ważne!):

1. Aby mieć możliwość oddania głosu, należy zarejestrować się na forum
2. Każdy użytkownik ma prawo oddania 1 głosu.
3. Z jednego komputera (1 adresu IP) może zostać oddany tylko 1 glos.
4. W przypadku stwierdzenia przez administratorów faktu oddawania przez jednego użytkownika (np. o rożnych nickach), kilku głosów, schronisko na które głosy zostały oddane zostanie z konkursu wycofane.


15 sierpnia 2010

Dziękujemy nowożeńcom - Państwu M.M. Szymańskim za zebranie pieniędzy na zakup karmy dla zwierząt z naszego Przytuliska. Para młoda postanowiła poprosić swoich gości, by pieniądze, które wydaliby na kwiaty, wrzucili do puszki. Tym samym zebrali kwotę, za którą zakupili karmę. Poniżej zdjęcie (to tylko część karmy; puszki dla kotów trafiły bezpośrednio do 2 domów tymczasowych, w których przebywają nasze koty).

BARDZO DZIĘKUJEMY!

Zachęcamy jednocześnie inne młode pary do takich akcji. :) Karma zawsze i w każdej ilości jest w Przytuliku bardzo potrzebna, nigdy nie jest jej za dużo...


14 sierpnia 2010

W związku z tym, że w Przytulisku od bardzo dawna brakuje boksów dla psów, Koło ŁTONZ w Głownie wystąpiło do Miejskiego Zakładu Komunalnego w Głownie z wnioskiem o ich budowę. Zamieszkać miałyby w nich psy biegąjące do tej pory po terenie Przytuliska "luzem".

MZK obecnie buduje 8 boksów z przeznaczenim na 24 psy (3 psy do jednego boksu).

Luzem biega ok. 35-40 psów.


28 lipca 2010

Poszukujemy domów dla 10 kociaków!!!

Mamy obecnie kociaki 4-miesięczne, 3-miesięczne oraz 2,5-miesięczne.

4-miesięczne (dom tymczasowy - ul. Bielawska)

 

3-miesięczne (dom tymczasowy - pl. Wolności)

 

 

2,5-miesięczne

a) (dom tymczasowy - ul. Łowicka):

 

b) Przytulisko:


12 lipca 2010

Trwają wakacje i – jak co roku – przybywa  w Przytulisku porzuconych zwierząt...

Od momentu trwania wakacji przybyło 6 nowych, dość dużych psów.
Wzorcowym przykładem wakacyjnego porzucenia przyjaciela jest np. ten sympatyczny Kalinek, którego zdjęcia poniżej.

Pies został przywiązany sznurem do mostu i pozostawiony samemu sobie, w upalny, 30-stopniowy dzień. Gdyby nie interwencja kogoś, kto go odwiązał (dając tym samym możliwość znalezienia cienia, wody czy jedzenia) oraz poinformowanie Koła ŁTOnZ w Głownie, los tego miłego i zupełnie zagubionego psiaka mógł potoczyć się zupełnie inaczej...


11 lipca 2010

W lesie usłyszeliśmy głośne, przejmujące skomlenie, dobiegało ono zza krzaków... – to duży, czarny psiak ze zmasakrowaną głową, resztką sił wzywał pomocy... Nie wiemy dokładnie co się stało, być może spotkało go coś złego ze strony człowieka (wiele razy widzieliśmy efekty takich „działań”...), być może został potrącony przez samochód i doczołgał się w głąb lasu, mogły go też wcześniej pogryźć psy – sugerowały to starsze rany na głowie.
Pies znalazł się natychmiast u weterynarza, który podał mu zastrzyki, kroplówkę, oczyścił rany. Następnego dnia lekarz ponownie miał podać mu leki, pies jednak następnego dnia już nie doczekał...


10 lipca 2010

Poszukujemy wolontariuszy, którzy wyprowadzaliby psy na spacery.
Pogoda sprzyja, w pobliżu Przytuliska jest piękny las, dlatego korzyść byłaby obopólna. ;)
Do tej pory psy wyprowadzali - w miar możliwości - członkowie Koła, jednak to za mało, by każdy pies był odpowiednio często wyprowadzany. Dlatego sądzimy, że propozycja letniego wolontariatu dla tych, którzy nie wyjeżdżają na wakacje lub gdy z nich już wrócą, jest dość przyjemna, a przede wszystkim bardzo potrzebna naszym podopiecznym, którzy skazani są przez większość czasu na siedzenie w boksach i tylko przez kraty obserwowanie świeżej trawki...

Z każdym wolontariuszem podpisujemy umowę, w ramach której obowiązuje ubezpieczenie. Osoby poniżej 18 roku życia muszą mieć zezwolenie rodziców.

Kontakt: 501 420 548
kasia.t@przytulisko.glowno.pl

Poniżej kilka zdjęć ze spacerów z naszymi podopiecznymi.

     

8 lipca 2010

W Przytulisku popsuł się bojler, co jest dość dużym problemem, bo gorąca woda w Przytuliku to podstawa, by zachować odpowiednią czystość. Konieczny jest zakup nowego i to w trybie bardzo pilnym. Dlatego zwracamy się z prośbą o zbiórkę na ten cel. Potrzebujemy zebrać ok. 500 zł. 
Z góry dziękujemy za każdą wpłatę.


7 lipca 2010

W odpowiedzi na duże zainteresowanie losem 9 szczeniaczków i ich rodziców, informujemy, że z 9 szczeniaczków, które zabraliśmy z opuszczonej posesji, w Przytulisku zostały do wydania już tylko jedna suczka.
Jeśli chodzi o rodziców maluchów, którzy pozostali na opuszczonej posesji, to tuż po naszej interwencji zniknęła nagle z posesji suczka. Baliśmy się o nią, w końcu dotarliśmy do właściciela i okazało się, że zabrał suczkę do swojego domu. Widzieliśmy ją, czuła się tam jak u siebie. Właściciel powiedział, że suczka została zaszczepiona przeciwko ciąży oraz zobowiązał się karmić psa, który na posesji jeszcze pozostał.



4 lipca 2010

Serdecznie dziękujemy firmie PLAY za zakup 1000 kg suchej karmy Chappi dla psów z naszego Przytuliska.

1 lipca 2010

Loteria fantowa przeprowadzona 27 czerwca w Dni Głowna okazała się sukcesem! - zebraliśmy kwotę
1051,21 zł!


Główną nagrodę - rower wygrał Damian Romanowski, a największego pluszaka - misia wylosowała jego siostra - Julia Romanowska. Dzieci i ich rodzice byli naprawdę szczęśliwi z wygranych fantów, a chłopiec zaraz wypróbował jak jego rower spisuje się w terenie. :)

Było też kilka osób, które nie kupowały fantów, a po prostu wrzucały nam do puszki kilka złotych na potrzeby zwierząt.

WSZYSTKIM BIORĄCYM UDZIAŁ W LOTERII ORAZ DARCZYŃCOM SERDECZNIE DZIĘKUJEMY.

Odnieśliśmy tego dnia jeszcze jeden sukces - na Dni Głowna został zabrany z Przytuliska starszy piesek Emil, który trafił do nas 3 tyg. wcześniej.
Los chciał, że ktoś go rozpoznał, przekazał właścicielom psiaka informację, że jego pupil trafił do Przytuliska i tym szczęśliwym trafem, psiak wrócił do swojego domu, z którego - jak się okazało - czmychnął na długi spacer i nie potrafił wrócić.

     
Odnieśliśmy tego dnia jeszcze jeden sukces - na Dni Głowna został zabrany z Przytuliska starszy piesek Emil, który trafił do nas 3 tyg. wcześniej.
Los chciał, że ktoś go rozpoznał, przekazał właścicielom psiaka informację, że jego pupil trafił do Przytuliska i tym szczęśliwym trafem, psiak wrócił do swojego domu, z którego - jak się okazało - czmychnął na długi spacer i nie potrafił wrócić.

20 czerwca 2010

27 czerwca (niedziela), w Dni Głowna Koło Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Głownie organizuje loterię fantową, z której dochód przeznaczony będzie na zakup karmy oraz częściowo zakup magazynku za żywność.

Serdecznie zapraszamy wszystkich do udziału w loterii!

1 los to tylko 5 zł!!! Każdy los wygrywa!
W tym roku wygrać będzie można od drobiazgów – niespodzianek po ROWER!!! (Tu podziękowania dla Oli i Norberta, a także dla wszystkich pozostałych darczyńców 0 osób prywatnych oraz sklepów, którzy ofiarowując fanty zechcieli pomóc nam w pozyskaniu funduszy na pomoc naszym podopiecznym).
Fanty podarowali nam także najmłodsi, którzy pożegnali się z własnej woli ze swoimi pluszakami czy samochodzikami (w bardzo dobrym stanie!), by pomóc pieskom i kotkom w Przytulisku. Bardzo im dziękujemy, że także chcą nam pomóc. J

Do loterii pozostał jeszcze tydzień, dlatego zwracamy się z gorącą prośbą do wszystkich, którzy mają jakiekolwiek rzeczy, które mogą posłużyć za fanty w naszej loterii, o kontakt z nami. Muszą to być jednak rzeczy nowe lub w bardzo dobrym stanie.

Kontakt:
tel. 501 420 548
adres: Przytulisko w Głownie, ul. Piaskowa 37


7 czerwca 2010

Dziś przywieźliśmy do Przytuliska 9 (!!!!!) ok. 2,5-miesięcznych szczeniaczków.
Pieski pochodzą z posesji, na której codziennie dokarmimy ich rodziców od jesieni 2009 r.
Właściciel nowej, niezamieszkałej jeszcze willi zostawił psa i suczkę na terenie swojej posiadłości i nie bywa tam od miesięcy. Gdyby nie my i sąsiedzi, psy z pewnością nie przeżyłyby, ponieważ posesja jest ogrodzona murem, którego nie zdołałyby przeskoczyć w poszukiwaniu jedzenia.

Pisaliśmy pisma do Policji w tej sprawie już w listopadzie 2009 r., ponieważ nie mamy prawa wejść na cudzą posesję, żeby psy zabrać. Nie doczekaliśmy się jednak odzewu. Potem obserwowaliśmy bezradnie, że suczka jest ciężarna i baliśmy się o maluchy. Nic w tej sprawie się nie ruszyło.
Suczka i piesek doczekały się potomstwa, którego do dzisiaj nie widzieliśmy, ponieważ szczeniaczki przebywały w takim miejscu, z którego nie było ich widać, ani słychać, nie zbliżały się do bramy, prawdopodobni dlatego, że karmiła je matka i to im wystarczało.
Dzisiaj pierwszy raz przyszły pod bramę wraz z rodzicami (w sumie 11 psów pozostawionych samym sobie!!!!!). Były bardzo głodne, część z nich wyszło między prętami bramy na zewnątrz w poszukiwaniu jedzenia, więc udało nam się je złapać, resztę zwabiliśmy jedzeniem, a potem pod bramą wyciągaliśmy jeden po drugim...
Tym sposobem mamy w Przytulisku 9 nowych maluchów, którym PILNIE potrzebujemy znaleźć domy!

Chcemy także wreszcie rozwiązać problem 2 psów pozostawionych na opuszczonej posesji, ponieważ sprawa utknęła w martwym punkcie. Suczka niedługo powinna zostać koniecznie wysterylizowana, by znowu nie doszło do tego, że urodzi psiaki, które zasilą Przytulisko...

Właściciel posesji powinien wreszcie ponieść poważne konsekwencje swojego czynu, a także pokryć koszt utrzymania, szczepień i ewentualnego leczenia licznej gromadki, która do nas trafiła. 

 

     

6 czerwca 2010

Pilnie potrzebujemy zakupić blaszany garaż, który posłuży w Przytulisku za magazynek na żywność - suchą karmę, puszki, makaron, kasze. Nasz obecny magazynek pełni kilka funkcji naraz (również jako sypialnia dla kilku psów), jest nieduży, w dodatku jest w nim wydzielona b. malutka izolatka, którą po zakupie blaszanego garażu i przeniesieniu jedzenia oraz innych rzeczy do nowego magazynku - bardzo chcielibyśmy powiększyć, by mogła lepiej spełniać swoją funkcję, ponieważ obecna izolatka zdecydowanie nie wystarcza.

Koszt blaszanego garażu to ok. 1500 zł (razem z transportem).
Bardzo prosimy o wsparcie finansowe na ten cel.

Będziemy też starali się pozyskać chociaż część funduszy na zakup magazynku podczas loterii fantowej w Dni Głowna (27 czerwca, niedziela), na którą już teraz serdecznie zapraszamy.

Poniżej zdjęcie takiego magazynku, jaki chcielibyśmy zakupić (2x3 m lub większy).


25 maja 2010

Pilnie potrzebujemy znaleźć kochający dom dla sznaucera Snapiego.
Psiak ma bardzo małe szanse na adopcje ze względu na swój wiek oraz to, co się z tym wiążę tzn. piesek niedowidzi.
SNAPI trafił do nas 31 marca 2010 r. Zgłoszono nam, że od kilku dni pod lasem przebywa średniej wielkości sznaucerek. Pies na języku miał dużą narośl, która zapewne musiała bardzo uniemożliwiać mu jedzenie i picie, dlatego z powodu niejedzenia piesek był wychudzony. Język był na tyle powiększony, że pies nie mógł go schować do pyszczka (aktualność 31 marca).

Sznaucerek został wyrzucony najprawdopodobniej właśnie z powodu tej choroby oraz zaawansowanego wieku. Snapi natychmiast trafił do lekarza na operację usunięcia narośli. Teraz psiak ma się dobrze, stał się naszym przytuliskowym ulubieńcem i czeka na nowy, prawdziwy i kochający dom... Snapi jest spokojny, toleruje koty.
Wierzymy, że znajdzie się Osoba, która pomimo mocno podeszłego wieku pieska podaruje mu na starość poczucie bezpieczeństwa i dużo miłości...

   

11 kwietnia

W Przytulisku zepsuła sie już na dobre stara zamrażarka, dlatego bardzo potrzebujemy zakupić nową - zbliża się lato i nie będziemy mieli gdzie przetrzymywać żywności dla zwierząt. To dla nas ogromny problem.
Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie - potrzebujemy zebrać ok. 1.000 zł na zakup nowej, skrzyniowej, minimum 200 litrowej. To kwota, która mocno przerasta nasze możliwości, dlatego - jak zawsze - liczymy na Państwa pomoc...

Koło Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Głownie
ul. Sikorskiego bl. 14 m. 29, 95-015 Głowno
nr konta: 42 8787 0000 0000 1052 2000 0001

w tytule prosimy o dopisek: "darowizna - zakup zamrażarki"

SERDECZNIE DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ WPŁATĘ.


10 kwietnia

Bardzo gorąco dziękujemy organizacji 4-Happy-Paws z Niemiec, z którą od jakiegoś czasu współpracuje Koło ŁTOnZ w Głownie, za dary dla Przytuliska w Głownie (żywność, koce, kołdry, kontenerki dla kotów, koszyczki, poduszki, smycze, obroże, szczotki, zabawki, preparaty witaminowe, lekarstwa, 2 zamrażarki). W ostatnim czasie udało nam się właśnie za pośrednictwem 4-Happy-Paws, wydać do domów w Niemczech kilka naszych psiaków i kociaków (m.in. Dalmę, Benka, Nikę, Terrego). Za jakiś czas ich zdjęcia pojawią się w nowym dziale, nad którym pracujemy, o - na razie roboczym - tytule "Nowe domy".


3 kwietnia 2010

Członkowie Koła Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Głownie oraz Przytulisko Głowno życzą wszystkim miłych i pogodnych Świąt Wielkanocnych!


31 marca 2010

Dziś zgłoszono nam, że już od kilku dni pod lasem przebywa średniej wielkości sznaucerek. Pies na języku miał dużą narośl, która zapewne musiała bardzo uniemożliwiać mu jedzenie i picie, dlatego z powodu niejedzenia piesek jest dosyć chudy. Język był na tyle powiększony, że pies nie mógł go schować do pyszczka. Sznaucerek został wyrzucony najprawdopodobniej właśnie z powodu tej choroby oraz starszego wieku...
Snapi natychmiast trafił do lekarza na operację usunięcia narośli – jak się okazało – o podłożu nowotworowym. Narośl została usunięta, przerzutów nie było. Snapi teraz dochodzi do siebie w Przytulisku, a my potrzebujemy pilnie zebrać kwotę na pokrycie tej operacji oraz leczenie po zabiegu. Bardzo prosimy o wsparcie:

nasz nr konta: 42 8787 0000 0000 1052 2000 0001
z dopiskiem: „darowizna – operacja sznaucerka Snapi”


Koło Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Głownie

ul. Sikorskiego bl. 14 m. 29, 95-015 Głowno


Dziękujemy za każdą wpłatę!


 
 

17 luty 2010

Dziś Światowy Dzień Kota - zapraszamy do naszaj GALERII MIAU...

Poszukujemy chętnych osób do stworzenia domów tymczasowych dla naszych kotów, które potrzebują kontaktu z człowiekiem. Mamy kilka kotów, które wyjątkowo wymagają socjalizacji...

Chętne osoby prosimy o kontakt: kasia.t@przytulisko.glowno.pl


12 lutego 2010

Zima w Przytulisku...

 

28 stycznia 2010

Dzisiaj przy ul. Głównej w Głownie potrącona została starsza suczka. Sprawca najwyraźniej uciekł z miejsca wypadku i zostawił ją zakrwawioną, leżącą na śniegu...
W wyniku wypadku suczka doznała dwóch, głębokich ran tylnej łapy. Natychmiast została zawieziona do lekarza weterynarii – opatrzono i pozszywano rany. W trakcie tej operacji zauważono u suczki ropomacicze, dlatego podjęliśmy szybką decyzję, by przeprowadzić od razu tę konieczną operację.

Suczka teraz musi kontynuować leczenie, na które pilnie musimy zebrać pieniądze.  

Dlatego gorąco apelujemy o zbiórkę kwoty, która pozwoli sfinansować dalsze leczenie. TUTAJ - adres aukcji allegro specjalnie stworzonej na ten cel. (1 cegiełka = 5 zł)

!!! Pilnie poszukujemy także właściciela suczki !!!

   

21 stycznia 2010

Rozpoczął się gorący okres wypełniania PIT-ów i przekazywania 1%...
Pokładamy ogromną nadzieję w tej właśnie formie pomocy...
W ubiegłym roku w ramach 1% podarowali nam Państwo 5.500 zł. Te pieniądze pozwoliły pokryć leczenie i szczepienia kilkunastu psów i kotów oraz pozwoliły wykonać kilka zabiegów sterylizacji/ kastracji.
Bez tego wsparcia nie mielibyśmy po prostu za co pomóc naszym podopiecznym... Niektóre zwierzęta zwyczajnie nie dożyłyby do dnia dzisiejszego bez tej pomocy...

Na jedno zwierzę w naszym Przytulisku przypada poniżej 2,00 zł/ dziennie.
To nie starcza nawet na porządny posiłek... A przecież zwierzęta chorują, musimy je także sterylizować, pomagać biedniejszym opiekunom zwierząt (dostarczamy karmę, pokrywamy koszty sterylizacji) czy dokarmiać psy na ulicach...

Mamy obecnie 110 psów i 30 kotów – czeka nas w tym roku znowu wiele wizyt u lekarza weterynarii – zabiegów, szczepień, zakup lekarstw, sterylizacje (które są niezbędne).
Naszym ogromnym marzeniem jest też dobudowanie kilku boksów dla psów, ponieważ w Przytulisku panuje duże przepełnienie.

Dlatego BARDZO potrzebujemy Państwa wsparcia...
Zamiast Fiskusowi, lepiej przecież ofiarować pieniądze tam, gdzie będą mogły zdziałać wiele dobrego... Ocalić niejedno istnienie...

TO CO PAŃSTWO OFIAROWUJĄ NASZYM ZWIERZĘTOM, DOSŁOWNIE POZWALA IM PRZETRWAĆ…

Szczegóły przekazania nam 1%... TUTAJ.

20 stycznia 2010

Bardzo dziękujemy za odzew odnośnie wolontariatu.
Zgłosiło się kilka osób do umieszczania ogłoszeń w internecie. Na razie wstrzymujemy poszukiwania wolontariuszy
do marca, kiedy to potrzebować będziemy szczególnie osób do wyprowadzania naszych psiaków na spacery oraz do zabaw z kotami.

Informacja ważna dla uczniów: zawsze wystawiamy zaświadczenia o wolontariacie, na podstawie których szkoła może podwyższyć ocenę z zachowania.


9 stycznia 2010

Zapraszamy wszystkich, którzy kochają zwierzęta i chcieliby działać na ich rzecz, do zaangażowania się w pomoc zwierzętom z naszego Przytuliska w ramach wolontariatu.
Nie mamy wolontariuszy..., a zdajemy sobie sprawę z tego, że to właśnie w Was siła...
BARDZO przydałaby się nam pomoc...

Szczególnie w zakresie:

  1. wyprowadzania psiaków, które wyjątkowo ciężko znoszą zamknięcie w boksie (czasami długotrwałe). Przytulisko leży pod lasem, więc spacer z takim psiakiem w leśnej scenerii to podwójna przyjemność. Z kolei korzyść dla takiego pieska, który od miesięcy nie wychodził poza bramę przytuliska jest OGROMNA i tak naprawdę trudna do opisania!!! Taki pies staje się spokojniejszy, bardziej ufny, otwiera się na człowieka... – ma tym samym dużo większe szanse na znalezienie domu...
  1. potowarzyszenia naszym kotom i kociakom w kociarni – bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem (chcą być głaskane, drapana za uchem, wskakiwać na kolana, bawić się...) – są spragnione tego, co inne koty posiadające dom otrzymują codziennie.
  1. wystawiania w internecie ogłoszeń dotyczących naszych zwierząt. Wiele osób (nawet z naszego miasta) poszukuje przyjaciela-zwierzaka, a nie ma pojęcia o istnieniu naszego Przytuliska, dlatego tak ważne jest wystawianie ogłoszeń i prezentowanie naszych psów i kotów!!! A jest to całkiem spora, kochana gromadka - mamy obecnie 140 zwierząt. Niektóre zwierzęta są u nas już od 6-7 lat...!!!
  1. organizowania akcji i zbiórek na rzecz naszych podopiecznych. Jesteśmy otwarci na każdą inicjatywę i pomysł, które przyczynią się do polepszenia bytu naszych podopiecznych.

Zainteresowane osoby prosimy o kontakt pod nr. tel. 501 420 548 lub mail: kasia.t@przytulisko.glowno.pl
 
SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY...


8 stycznia 2010

Bardzo dziękujemy uczestnikom gry "Entropia Universe", którzy zebrali dla naszych psiaków 100 kg suchej karmy. Dziękujemy Panu Arkowi Kotulskiemu (również uczestnikowi tejże gry), który dostarczył karmę do Przytuliska.

Serdecznie dziękujemy za wsparcie, które zimą jest tym bardziej cenne.


2010 rok



31 grudnia

Serdecznie dziękujemy Wszystkim Przyjaciołom, którzy w 2009 roku pamiętali o naszych podopiecznych, ofiarując karmę i różnego rodzaju dary, wpłacając datki czy zostając wirtualnymi opiekunami naszych zwierząt oraz po prostu dając wyraz temu, że los 130 porzuconych zwierząt przebywających w Przytulisku w Głownie nie jest im obojętny.
To bezinteresowne wsparcie było dla podopiecznych Przytuliska oraz osób, które starają się im pomóc ogromnie ważne...

Wszystkim Naszym Przyjaciołom oraz tym którzy dopiero chcieliby włączyć się w pomoc zwierzętom, a także wszystkim innym osobom, które rozumieją potrzebę zmiany świata na lepsze...

życzymy
by Nowy Rok otworzył przed Wami nowe możliwości,
przyniósł wiarę i odwagę niezbędne do realizacji marzeń,
natchnął życzliwością i miłością
oraz pozwolił się tym dzielić dalej...

Członkowie Koła Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Głownie

   

21 grudnia

W minioną sobotę grupa aktorów-amatorów z Głowna wystawiła w MOK w Głownie przedstawienie na motywach książki Gene'a Wolfe’a „Cień kata”. Zebrane pieniądze przeznaczyła na zakup karmy na zimę dla naszych podopiecznych.

BARDZO DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM OFIARODAWCOM.

Poniżej kilka zdjęć z przedstawienia.

   
   
     

6 grudnia

Rozpoczynamy coroczną akcję „Gwiazdka dla Łatka”.
To akcja, która ma na celu zbiórkę darów dla naszych zwierząt na gwiazdkę.

Oczywiście najważniejsza jest zbiórka jedzenia, ponieważ zimą zwierzęta potrzebują dużo więcej zjeść. Mamy także sporo dużych psów. Najbardziej potrzebne: sucha karma, puszki, ryż, kasza, makaron.
Bardzo przydadzą się nam także stare koce i kołdry, które sprawią, że nasze psy będą miały trochę cieplej w swoich budach, gdy temperatury spadną znacznie poniżej 0 stopni.

Do akcji zapraszamy wszystkich, którzy rozumieją że zima dla zwierząt w Przytulisku to bardzo trudny czas, dlatego trzeba pomóc im ją przetrwać.

Jak co roku liczymy na zbiórki darów w szkołach. Do tej pory nigdy nas nie zawiodły. :)

Z GÓRY DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA WSPARCIE.


zobacz archiwum wpisów