Up Przytulisko Głowno - Galeria psów do adopcji Prev Next Slideshow

 Poprzednie zdjęcie  Następne zdjęcie  Strona indeksu
 
 
 
 
franek2016
  lulek1.jpg - Przy swoim człowieku był obecny całe swoje psie życie, był dla niego najważniejszy, kochał go bezgranicznie. Był też pewien, że swoją psią starość spędzi u jego boku, trochę słabiej już widzący i słyszący, ale przecież tak nie wiele potrzebuje, ciepłego kącika, pełnej miski i jego czułego gestu, uśmiechu. Niestety, jego człowiek miał inne plany, uznał, ze jest za stary i nieprzydatny. W ten sposób maleńki Lulek znalazł się na totalnym odludziu daleko od domów, wyrzucony jak niepotrzebny śmieć. Został znaleziony przez jedną z naszych wolontariuszek na poboczu drogi. Ledwo słaniającego się na łapkach psa zabrała do samochodu i przywiozła do przytuliska. Lulek był tak bardzo wyczerpany, że spał bez przerwy przez dwa dni. Miał zapalenie płuc, ogrom pcheł, które spowodowały, że na jego skórze powstała skorupa. Teraz Luluś, wraca do formy i zdrowia, jest niewielkim pieskiem o bardzo łagodnym charakterze. Mimo krzywd jakie go spotkały, nadal kocha człowieka, na spacerach trzyma się blisko wolontariuszy, lubi towarzystwo innych piesków i szuka spokojnej przystani na swoje psie stare lata. Prosimy was o domek dla Lulka, który swoje dalsze psie życie powinien spędzić na kanapie obok człowieka, a nie w schronisku.  
perelka2016
henio
kacper
niunia
osa

Przy swoim człowieku był obecny całe swoje psie życie, był dla niego najważniejszy, kochał go bezgranicznie. Był też pewien, że swoją psią starość spędzi u jego boku, trochę słabiej już widzący i słyszący, ale przecież tak nie wiele potrzebuje, ciepłego kącika, pełnej miski i jego czułego gestu, uśmiechu. Niestety, jego człowiek miał inne plany, uznał, ze jest za stary i nieprzydatny. W ten sposób maleńki Lulek znalazł się na totalnym odludziu daleko od domów, wyrzucony jak niepotrzebny śmieć. Został znaleziony przez jedną z naszych wolontariuszek na poboczu drogi. Ledwo słaniającego się na łapkach psa zabrała do samochodu i przywiozła do przytuliska. Lulek był tak bardzo wyczerpany, że spał bez przerwy przez dwa dni. Miał zapalenie płuc, ogrom pcheł, które spowodowały, że na jego skórze powstała skorupa. Teraz Luluś, wraca do formy i zdrowia, jest niewielkim pieskiem o bardzo łagodnym charakterze. Mimo krzywd jakie go spotkały, nadal kocha człowieka, na spacerach trzyma się blisko wolontariuszy, lubi towarzystwo innych piesków i szuka spokojnej przystani na swoje psie stare lata. Prosimy was o domek dla Lulka, który swoje dalsze psie życie powinien spędzić na kanapie obok człowieka, a nie w schronisku. Download
Całkowita ilość zdjęć: 53 | Ostatnia aktualizacja: 07.06.16 18:22 | Pomoc